Jak przypomniała radna Małgorzata Zarębska, pomysłodawcą pomysłu "kolorowych świadectw", który jest już realizowany w niektórych szkołach w Polsce, jest Jakub Tylman. To utytułowany pedagog, który za swoją pracę i nowatorskie inicjatywy otrzymał wiele prestiżowych nagród.

- Pomysł zakłada nagradzanie wszystkich dzieci kończących rok szkolny świadectwami z paskami. Obecny system, w którym świadectwa z biało-czerwonym paskiem otrzymują tylko najlepsi uczniowie powoduje często u dzieci poczucie, że są gorsze, do niczego się nie nadają i w niczym nie są dobrzy. Tymczasem doskonale wiemy, że uczniowie ci posiadają ważne kompetencje miękkie, takie jak zdolności komunikacyjne, organizacyjne, leaderskie, społeczne, osobowościowe - argumentuje radna Niezależnych.BB.

Jak dodaje, właśnie za te zdolności uczniowie otrzymywaliby "kolorowe paski". - Lista kompetencji oraz kolory pasków powinna ustalić specjalna komisja, można się jednak wzorować na szkołach, które taka praktykę już wprowadziły. Została ona bowiem bardzo dobrze przyjęta zarówno przez uczniów, jak i rodziców - możemy przeczytać w interpelacji.

Radna Małgorzata Zarębska zauważyła, że kolorowych świadectw szkoły nie musiałyby drukować, ponieważ byłļy to zbyt duży koszt. - I, jak sądzę, problem wynikający z tego, że świadectwo jest drukiem urzędowym. Dlatego proponuję abyśmy tym szkołom, których dyrekcja zgodzi się na realizację pomysłu (a wierzę, że to będą wszystkie szkoły podstawowe w naszym mieście), wydrukowali paski w postaci nakładek - zaproponowała.

- Wcześniej należałoby ustalić kolory obwolut. Wszystko po to, aby każdy bielsko-bialski dzieciak wiedział, że ma w sobie coś wyjątkowego, zajmuje określone, ważne miejsce w życiu społeczności szkolnej i lokalnej. Takie poczucie wartości zaprocentuje w przyszłości - dodała radna Zarębska.

- Jestem pewna, że pan prezydent podzieli moją sugestię, że każde dziecko jest wyjątkowe. Nie dzielmy młodych ludzi na tych z paskami i bez pasków na świadectwach. Nasza bielsko-biała młodzież powinna wiedzieć, że jesteśmy z niej dumni - podsumowała radna Małgorzata Zarębska.

Do sprawy będziemy wracać, gdy władze Bielska-Białej odpowiedzą na interpelację.